Nie uważam siebie za jakąś wielką patriotkę, ale wizerunek Polski w tym filmie z lekka mnie wkurzył. To chyba przesada pokazywać, że wykładowca SGH w Warszawie mieszka w najsyfniejszym zakątku Pragi i ma w mieszkaniu piec jak ze skansenu. Na dodatek nie ma kasy, żeby przejechać ściany zwykłą farbą i dyma laski na zatęchłym materacu :/ Rozumiem, że to dobrze wpisuje się w konwencję filmu i miało stanowić kontrast z stylowym i idealnym życiem jakie dla niego zostawiła, ale i tak jestem oburzona.
Niezła mi garsoniera! Nie rozebrałabym się w niej nawet dla Dorocińskiego, bo bałabym się, że mnie pluskwy oblezą. Zresztą w mieszkaniu rodzinnym też przesadnie ubogo - odrapane drzwi i wyposażenia rodem z XIX wiecznych Mazur. A te teksty, że Polsce nawet w najlepszym\ch restaracjach podają zimne i okropne dania?
Nie napinaj się tak, widać jak Maciek chodzi ubrany. Stać go na dobre ubrania, zagraniczne podróże i sypianie w najlepszych hotleach, jak w tym Paryżu. Po za tym, musisz być naprawdę kiepsko zorientowana, skoro uważasz, że pokazanie, że koleś ma dwa mieszkania sprawia, że jest ubogi :/ Materac nie jest zatęchły tylko nowy! Pościel też nie wygląda na brudną. Po co niby miałby malować mieszkanie? Przecież jest ewidentnie całe do remontu. A jego wartość to jakie najbidniej 150 tysięcy. Ładnie mi biedny... Przeznaczenie mieszkania było oczywiste... Nie miał to być wersal do spędzania czasu, tylko gniazdko do "szybkich numerków"... Trudno,żeby wsadzał w nie kasę...
Co do mieszkania jego i żony, niektórzy lubią taki styl! I w kamienicach starej daty najczęściej znajdowały się piece tego typu. Naprawdę szukasz dziury w całym. Johan mówi o wspaniałym Krakowie, o tym jak Warszawiacy odbudowali miasto. Sam fakt, że fotografka jeździ po całym świecie na najlepsze modowe sesje w tym do Warszawy powinien o czymś świadczyć. Także nie czepiaj się, bo nie masz racji.
Być może masz rację - widać wciąż dla większości "Polaczków", w tym dla Ciebie, taki standard mieszkania to normalność. Dla mnie nie, chociaż nie jestem Krezusem. Pomijając aspekt finansowy dowodzi to tylko jak niski jest poziom kultury bycia, jeżeli komuś nie przeszkadza, że łuszcząca się farba leci mu na głowę. "Pościel też nie wygląda na brudną " no pewnie, dopiera trzy dni kobieta pod nią się pociła, więc jeszcze spoko można drugą zaprosić pod pierzynkę. Za podróże służbowe płaci pracodawca, a hotele w których sypiał nie były najlepsze w Paryżu, tylko standardowe. Jeśli nie masz o czymś pojęcia, to się nie wypowiadaj, bo się ośmieszasz.
Ha ha ha ile ty masz lat? 18? Dla mnie widzisz ty ośmieszasz się do tego stopnia, że aż się dziwię, że w ogóle odpisuję.
Wszystko co miałam do powiedzienia zawarłam w pierwszym poście. Jak nad nim posiedzisz kilka godzin, czytając raz po raz, to może i argumenty znajdziesz. Szkoda czasu.
Najlepsza metoda obrony powiedzieć sobie: " nie rozumie, bo jest głupia". Polecam Ci zasadę: "wypowiadam się na tematy,na które mam coś do powiedzenia". Choć pewnie w swoim ciasnym myśleniu nadal twierdzisz, że masz rację. Człowiek inteligenty potrafi ocenić sytuację z szerszej perspektywy, niż tylko pryzmat swoich własnych doświadczeń. Jeżeli nie dostrzegasz celowo podkreślonego kontrastu pomiędzy życiem Macieja i K, pomiędzy siermiężną Polską ukazaną w filmie, nowoczesną Danią i cudownym Paryżem, to pozostaje mi jedynie życzyć powodzenia w podejmowanych próbach obiektywnego myślenie w przyszłości. Open your mind! Jak mawiają Anglicy.
ale tak ogólnie to o co ci chodzi ?
myslisz ze ile zarabia wykladowca na uczelni w Polsce ?
to ze garsnoniere to juz jest przegiecie
Jak mawiaja anglicy co ty porownujesz jakas swolocza anglie do Polski anglia to syf pod kazdym wzgledem widac ze zarabiasz poza ojczyzna
tak w ogole to kto ma dbac o wizerunek Polski i o Polske ?
Nie zabrakło mi argumentów tylko spasował bo z ludźmi Twojego pokroju nie da się dyskutować - sam przeczytałem cześć waszej konwersacji i dziwie się że chłopu tak długo chciało się tłumaczyć Ci prostą rzecz. Typowy ignorant który za wszelką cenę chce udowodnić że ma rację mimo że z każdym postem coraz bardziej się ośmiesza. ;D
taaa pisałem z alterkonta żeby pokazać że popiera mnie wiele osób - brawo! - Przejrzałaś mnie szerloku!
O restauracjach to prawda do dziś. W ubiegłym roku podróżowałam trochę po kraju i byłam zmuszona jeść w restauracjach. Jedzenie było wszędzie obrzydliwe i zimne. W Warszawie na pl. Zamkowym zamówiłam kiedyś kapuczino było zupełnie zimne, jakby tam stało od rana i czekało na klienta. Taka jest smutna rzeczywistość. Dlatego jak już muszę jeść poza domem to wybieram amerykańskie fastfoody, bo przynajmniej są ciepłe, zjadliwe i wiem, że będą dobre. Dodam, że ja się nie dziwię, że obcokrajowcom nie smakuje polska kuchnia, bo jedzą zazwyczaj w restauracjach, a tam po taniości i źle doprawione, przesolone, twarde, zimne itp.
śmieszy mnie, kiedy ktoś czuje się urażony o takie rzeczy. zamiast widzieć pozytywne aspekty tego, jak jesteśmy przedstawieni, uczepić się samych negatywów i je wyolbrzymić. przecież to tylko film, to po pierwsze, po drugie: nie sądzę, żeby główna bohaterka była przedstawiona lepiej, no chyba że pod względem materialnym, ale dla mnie ważniejsze było w tym psychologiczne podejście a nie to, gdzie i w pościeli za ile się kochają. trochę dystansu do swojego kraju.
jedno mogę szczerze potwierdzić, że wszyscy zapominają, iż telewizja i duży ekran TO TYLKO ROZRYWKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co do obrazu kraju to już się nie zgadzam ktoś powinien o takie aspekty dbać szczególnie w Polsce gdzie żydostwo robi co im się podoba z wizerunkiem Polski
masz rację ! ,moją uwagę też zwróciło to jak tendencyjnie żle w tym filmie jest pokazana Warszawa a przecież aż taka brzydka i obskurna nie jest tymczasem w każdym ujęciu wybrano najbrzydsze kamienice bez tynku ,drewniane okna bez farby i zapyziałe kąty - to nie fair wobec Polski !!
Przecież jest, to film fabularny, a nie dokument. Twórcy wybrali takie kostiumy i takie miejsca, aby całość stworzyła określony klimat. A nie pokazała uroki bądź nie, Polski!!! Może chodziło o podkreślenie emocjonalnej pustki bohaterów?? A tak na marginesie jeśli stać kogoś na "wyposażenia rodem z XIX wiecznych Mazur" to zapewniam, że do biednych nie należy :] Pozdrawiam
"podkreślenie emocjonalnej pustki bohaterów"? Może napiszesz o tym coś więcej...?
walenick z całym szacunkiem, przezuc się na inne kino ,po co masz się niepotrzebnie denerwować a przy okazji innych,, Twoje refleksje są całkowicie nieadekwatne do treści tego filmu
Z całym szacunkiem, rady ludzi nie stosujących zasad ortografii i ich refleksje nie są dla mnie szczególnie cenne, ale dzięki za troskę.
chory jestem na dysleksję,podobnie jak Einstain,Da Vinci i wiele innych genialnych osobowości
nie gniewaj się Waldek (ten tramwaj jest naprawdę Twój a reszta moja moja :)) ale walenick ma sporo racji ,bywam na starej Pradze we Wawie i nawet tam nie znajdziesz tak obdrapanych murów i zaniedbanych kamienic jak pokazano w tym filmie,po prostu dla całego dzikiego zachodu jesteśmy zaściankiem i możliwe ze nawet tak jest ale tutaj przegięli,pokazali Polskę z lat 50-tych a my przecież też posuwamy się do przodu (wolno bo wolno) a tak nawiasem to widzę że znasz się na filmie,pozdrawiam.
Sławek ja tylko żartowałem..,oj chyba coś pomyliłem.Tak serio to po prostu trudno mi uwierzyć w złe intencje reżysera,który mówi o wspaniałym Krakowie,odbudowaniu całego miasta Warszawa po wojnie(co chyba nas wszystkich napawa dumą),ogólnie widzę więcej sympatii niż antypatii,ale to tylko moje subiektywne odczucia.Pozdrawiam.
Na Starej Pradze w Warszawie nie ma takich kamienic??? Są nawet takie, na których są tabliczki, żeby uważać, bo może Ci spaść coś na głowę. Widać bywałeś tylko w części Pragi, gdzie odrestaurowano kamienice, jak zapuścisz się w boczne ulice zobaczysz dużo takich "obdrapanych'.
I dla mnie te kamienice mają swój urok i historię. Ja osobiście się ich nie wstydzę, jak tutaj inni. Jakoś Amerykanie nie mają kompleksu pokazując ubogie dzielnice z emigrantami lub czarnoskórymi w filmach. Polacy zawsze muszą mieć jakiś kompleks na tle innych krajów i czuć się gorsi, źle pokazani itd.
no nie przesadzaj że są drewniane okna z lat 50 tych,w tym filmie nie było żadnego nowszego budynku a ta Wasza Praga nie jest taka najgorsza ,zapraszam do Łodzi -tu zobaczysz jak czas stoi !!
Zapraszam w okolice od Dworca Wileńskiego do Wiatracznej. Pełno zaniedbanych, zniszczonych kamienic plus pustostany zamurowane i ostatnio po serii podpaleń spalone budynki.
Po woli remontują, ale jak to w Polsce najczęściej tylko zewnętrzne elewacje, a podwórka straszą...
mam zgoła inne spojrzenie, myślę , że chodziło o kontrast ..ona-ze wspaniałej Danii a on-ciągle odbudowującej się Polski, chciała dać jemu "piękny świat" a on nie przyjął , wolał swoje życie , niż cudowną bajkę, jak powiedział "nie jestem mężczyzna z twoich snów"....w tym filmie wyraźnie pokazane są oczekiwania ludzi i iluzja w jakiej żyją ...a potem dramat bo nie był tak jak sobie wyśniłam...ech
POLECAM film , na prawdę warto obejrzeć
Mnie się akurat bardzo podobały te "odrapane" kadry. Poza tym to są autentyczne miejsca, wiec na co narzekasz?
Swoja droga to takie a nie inne detale rzucają się w oczy obcokrajowcom...
Ja też nie wiem czemu się ludziom kompleksy włączają po filmie. Ja lubię akurat ten klimat Warszawy i wielu moich znajomych z zagranicy również się tym zachwyca- i nie patrzą, że to brzydkie, obdrapane, tylko, że jest to częścią jakiejś historii Warszawy. W ogóle nie rozumiem jak komuś coś takiego moglo do głowy przyjść. Jak Amerykanie pokazują dzielnice biedy w swoich filmach i ciemnoskórych mieszkających na peryferiach to jakoś kompleks im się nie ząłącza.
Też tak uważam. Moim zdaniem ta kamienica miała swój urok. Z resztą kij z kamienicą, mieszkanie miało być kryjówką i było .
Co do tego że wykładowca mieszka na Pradze - ktoś tu chyba nie zna realiów (?) wszyscy dobrze wiemy, że w Polsce wykształcenie niczego nie gwarantuje, a nie, zagwarantowaną mamy pracę w McDonaldzie ;*
Ogólnie film niezły, ale spodziewałam się czegoś mocniejszego... czegoś bardziej kontrowersyjnego ?
Oj wcale tak latwo nie jest z ta ZAGWARANTOWANA PRACA W MCDONALDZIE... GWARANTOWANA TO MASZ SMIERC I PODATKI...
ja również podzielam Twoje zdanie... też mnie to lekko oburzyło :-) ale jak ktoś wyżej napisał, o to chodzziło, żeby wywrzeć takie wrażenie... 'Ona z cudownej Danii, a on z obskurnej biednej Polski' i woli w niej zostać i dymać laseczki w jakimś zaapyziałym bunkrze, bo taki już jest, i nie jest facetem z jej snów.